Każdy
dzień tygodnia może być nie do zniesienia. Nigdy tak naprawdę nie
wiemy, kiedy wydarzy się coś nieprzyjemnego. Może we wtorek
zepsuje nam się samochód? Może w czwartek przemokniemy na deszczu?
Dlaczego więc wszyscy tak nie lubią poniedziałku?
Godzina
szósta rano. Ze snu wyrywa nas natrętnie dzwoniący budzik i
właśnie w tej chwili zdajemy sobie sprawę z tego, że to już dziś
nadszedł TEN dzień - jest poniedziałek. Zniechęceni wstajemy z
łóżka i przygotowujemy się do rozpoczęcia nowego tygodnia. Jadąc
do pracy, powtarzamy jak mantrę: „nienawidzę poniedziałku” i
„byle do piątku”.
Czy
poniedziałki naprawdę są aż takie złe? Czy może po prostu nie
lubimy ich tak z przyzwyczajenia?
Kto
z nas nie oglądał filmu w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego „Nie
lubię poniedziałku”.
Nawet na Facebooku istnieje profil „Nie lubię poniedziałków”,
który liczy sobie 23 550 fanów. Syndrom poniedziałku, jeśli nie
obowiązuje jeszcze w psychologii, to z cała pewnością niedługo
będzie sklasyfikowaną jednostką chorobową.
Złe
nastawienie
Większość
ludzi nie lubi poniedziałku, gdyż po weekendzie, który (dla
większości z nas) jest za krótki, musimy wrócić do pracy, zająć
się codziennymi obowiązkami. Zamiast skupiać się na pozytywach,
wymieniamy w myślach kolejne, pogarszające nasz nastrój czynniki:
znowu zobaczymy się z nielubianymi kolegami z pracy, szef wymyśli
dla nas jakieś nudne i pracochłonne zajęcie… A do kolejnego
weekendu zostało jeszcze pięć dni.
Jak
przeżyć syndrom poniedziałku ?
Udowodniono,
że nastawienie ma bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie. Jeśli
poniedziałek kojarzy nam się z czymś nieprzyjemnym, tym bardziej
powinniśmy skupić się na pozytywnych myślach i próbować
odnajdywać pozytywne cechy w każdej sytuacji.
Co
może być przyjemnego w poniedziałku?
Zaczyna
się nowy tydzień. Staniemy przed nowymi wyzwaniami, których
podjęcie umożliwi nam wyróżnienie się na tle innych pracowników.
Ponadto w pracy odpoczniemy od naszego życia prywatnego, pochłonięci
obowiązkami zdystansujemy się do kłopotów domowych, wyciszymy,
przeanalizujemy na spokojnie sytuację.
Dobra
organizacja
Drugim
bardzo ważnym czynnikiem jest dobra organizacja czasu. Większość
z nas pracuje od poniedziałku do piątku, weekendy powinny być więc
czasem, który spędzimy, odpoczywając od obowiązków zawodowych.
Warto więc odpowiednio go zaplanować i zamiast nadrabiać pracę z
całego tygodnia - wybrać się na długi spacer, usiąść z książką
w fotelu czy obejrzeć film, nie spoglądając nerwowo na zegarek i
nie odliczając godzin do poniedziałku. Pamiętajmy również, że
sen jest bardzo istotnym czynnikiem naszego wypoczynku. Zadbajmy więc
o to, żeby w niedzielę wieczorem, zamiast siedzieć do późna ze
znajomymi, położyć się wcześniej spać. Człowiek zaspany to
człowiek niezadowolony. Ułatwmy sobie wejście w nowy tydzień
pracy, zapewniając sobie wystarczającą dawkę energii, żeby mieć
siły zmierzyć się z tym, co „dzień przyniesie”.
Hormony
szczęścia
W
ciągu całego tygodnia powinniśmy prowadzić również coś, co
określam profilaktyką endorfinową. Endorfiny są grupą hormonów
peptydowych wywołujących dobre samopoczucie i zadowolenie z samego
siebie, określane są hormonami szczęścia. Naukowcy odkryli, że
niektóre bodźce powodują wydzielanie się endorfin, a są nimi
między innymi: śmiech, wysiłek fizyczny czy jedzenie czekolady.
Każdy z nas, w trosce o dobre samopoczucie, powinien znaleźć choć
pół godziny trzy razy w tygodniu i poświęcić je na ćwiczenia,
intensywniejszy spacer z psem lub wybrać się ze znajomymi na tańce.
Im większe będzie stężenie endorfin w naszej krwi, tym częściej
będziemy się śmiali; im częściej będziemy się śmiali, tym
większe będzie stężenie endorfin we krwi. To samo napędzające
się koło - należy włożyć trochę wysiłku, by rozpocząć ten
proces.
Na
koniec proponujemy jeszcze kilka prostych metod, jak uczynić
poniedziałek lepszym dniem:
-
jeśli czujesz, że w poniedziałek w pracy nic ci nie wychodzi,
odłóż to na następny dzień. Zajmij się za to prostszymi
sprawami, żeby mieć je z głowy – np. poumawiaj spotkania na
kolejne dni
-
nie
odliczaj każdej minuty aż
do końca pracy. Skup się na czymś konkretnym, nawet gdyby miało
to być porządkowanie dokumentów lub usuwanie zbędnych plików w
komputerze
-
otwórz okno, pij
dużo wody,
zmień tapetę w komputerze na kolorową. To doda ci energii.
Ruszaj z mBiuro na
podbój poniedziałku!! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz