Więcej niż biznes

Więcej niż biznes. Opinie, porady, ciekawostki.

O biznesie i nie tylko.




Opinie, porady, ciekawostki.

O biznesie i nie tylko





środa, 19 grudnia 2012

Swój biznes trzeba kochać!






Pewnie każdy z Was kto jeszcze nie prowadzi własnej firmy albo dopiero zaczyna zastanawia się czy w ogóle się do tego nadaje. Nie ma lekko. Sami dla siebie musimy być niczym HR Manager w korporacji i ocenić czy nadajemy się do zawodu i przyniesiemy zyski firmie, w której będziemy Swoim Własnym Szefem.

Z jednej strony zadanie jest trudniejsze, bo nie dysponujecie profesjonalną wiedzą z zakresu psychologii i motywacji, a z drugiej 1:0 dla Ciebie, bo kto Cię zna lepiej niż Ty sam. Czyli korzystając z szansy jaką nam to daje podążmy tym tropem. Zajrzyjmy w głąb siebie. Uwaga, to może boleć. Musisz odrzucić wszelkie wyobrażenia o sobie i spojrzeć na swoją osobę w lustrze tak brutalnie szczerze jak tylko to możliwe i zadać kilka kluczowych pytań.

Co chcę robić w życiu?
Ustaw na pulpicie w komputerze obrazek, który mówi, że „Life is a journey, not a destination. Enjoy the ride!” Wbij sobie to do głowy. Wszyscy skończymy tak samo, zastanów się jak chcesz spędzić swoje życie.  Ale zastanów się jeszcze raz. Co się dla Ciebie liczy w podróży jaką jest życie? Rodzina? Pieniądze? Uznanie innych? Nie ma złych odpowiedzi. Szczerość wobec siebie na tym etapie jest bardzo ważna, na tych odpowiedziach zbudujesz później swoją motywację.

Jakie są alternatywne sposoby na życie dla tego, które sobie wymyśliłem?
Załóżmy, że podjąłeś decyzję o założeniu biznesu i pracy na własny rachunek. W tym momencie musisz się na chwilę zatrzymać i zadać sobie pytanie, a co jeśli się nie nadam. Wybacz, ale jest szansa, że tak będzie. Jeśli chcesz odnieść sukces w prowadzeniu firmy musisz być przygotowany na wszystko, na to też.
 Nie po to żeby się na to godzić, raczej, żeby być przygotowanym na walkę. Świadomość, że jeśli Ci się nie uda to masz plan B wzmocni Twoją pewność siebie, a jednocześnie jeśli dojdziesz do wniosku, że nie chcesz robić w życiu nic innego, da to Ci niezłego "kopa" i nastawi na działanie niczym eye of a tiger ;).

Dlaczego chcę pracować na własny rachunek?
Jeśli marzysz o fortunie na starość to dobrze trafiłeś z wyborem życiowego zajęcia. Jest duża szansa, że któreś z przedsięwzięć, w które się zaangażujesz, przyniesie Ci zysk. Jeśli jednak marzysz o fortunie za rok, to się ocknij. Szansa, że jesteś drugim Zuckerbergiem jest znikoma.
Moim zdaniem, odpowiedź osoby najlepiej rokującej na listę TOP 100 najbogatszych, jest jednocześnie najdalsza od tematu pieniędzy. Taki paradoks. Pieniądze są w biznesie najważniejsze, a jednocześnie najłatwiej się o nie potknąć. Bądź ostrożny!

Czy mam już jakieś doświadczenie?
Dlaczego doświadczenie jest ważne nie trzeba chyba uzasadniać. Zaznaczę tylko, że chodzi tu o doświadczenie szeroko pojęte: wykonywanie zawodu, wykształcenie, działalność pozarządowa, współpracę z ludźmi, nieformalną praktykę czy wiedzę o życiu. Wszystko to pozwala widzieć świat w szerszym świetle i mieć otwarty umysł.
 Będzie łatwiej jeśli wcześniej poznasz swoje ograniczenia i zaczniesz nad nimi pracować. Gdybym mogła w tym miejscu coś poradzić to bym powiedziała, że rób cokolwiek tylko nie zamykaj się w sobie. Pracuj za darmo, prowadź bloga, pomagaj biedniejszym od Ciebie, spotykaj się z ludźmi, którzy mają podobne zainteresowania - otwórz się i wyjdź do świata w innym celu niż na zakupy :)

NAJWAŻNIEJSZE: Czy ja przypadkiem nie fantazjuję?
Wybaczcie, ale 90% moich znajomych marzących o biznesie i okładce Forbes’a to nałogowi marzyciele patrzący na świat przez różowe okulary. Takie podejście to morderca, jak nie zabije biznesu (bo, a nuż się uda) to przy potencjalnej porażce ucierpi Twoja psychika, samoocena, wrażliwość i dużo rzeczy, które potencjalnie są Twoimi atutami. Stąd niezbędna szczerość wobec siebie i realizm przy podejmowaniu wszystkich kroków.
Nauczcie się chłodno, krytycznie, analitycznie i szczerze oceniać sytuacje jednocześnie będąc sobą i zachowując optymizm niezbędny do przeżycia. Pozwalam sobie na chwile marzycielstwa i nie stawiam sobie wtedy żadnych granic, mój mózg to kocha i podsuwa mi wtedy genialne pomysły, ale jest to max 5% mojego czasu. Reszta to czysty realizm poparty sprawdzonymi faktami.
 UWAGA! Jest jedna odmiana marzycielstwa wskazana w biznesie! Bycie wizjonerem! Czego szczerze Wam wszystkim życzę :)

Oczywiście nie są to jedyne pytania, które powinieneś sobie zadać na starcie, żeby ocenić swoje szanse. Potraktuj je jako dobry początek i naucz się szczerze rozmawiać ze sobą. Jeśli uznasz, że się nadajesz, to zadaj je sobie jeszcze kilka razy. Jeśli uważasz, że się nie nadajesz zdecyduj czy podejmujesz pracę nad sobą czy jednak zajmiesz się czymś innym. Ważne jest realnie ocenić swoje szanse i nawet jeśli uznasz, że są niewielkie to nie wyklucza to twojej działalności, po prostu będziesz musiał włożyć w nią więcej pracy na etapie przygotowań i zastanowić się czy to się będzie wtedy dalej opłacało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz